
Sam proces czyszczenia
motocyklu musi zachodzić na zimnym silniku. Całą czynność
zaczynamy z góry, aby potem brudna woda nie spływała na umyte już
elementy. Miejsca, w których znajdują się martwe insekty należy
namoczyć i pozostawić na kilka minut, a nylonową szczotką, bardzo
delikatnie usunąć najbardziej zaschnięty brud. Naturalnie, zimną
wodą opłukujemy czyszczone miejsce. Szmatką z mikrofibry wycieramy
mokre miejsca, aby pozbyć się resztek szamponu. Kiedy przestaniesz
już myć wodą, można przejść do dalszej części pielęgnacji.
Ochronne worki ściągnij z chronionych elementów. Delikatnie, suchą
ściereczką wytrzyj wloty powietrza, nasmaruj osie. Na całkowicie
suchy motocykl warto nanieść wosk i go wypolerować. Ale uwaga,
unikaj takich miejsc jak tarcze hamulców, tego woskiem nie
smarujemy! W wypadku aluminiowych elementów, należy wypolerować je
specjalnymi preparatami do metali, a potem nanieść wosk.
Ilustracja 1: Myjka
ultradźwiękowa
Wspominaliśmy wcześniej
o wykorzystaniu myjki ultradźwiękowej. Jest to doskonałe
urządzenie, które doczyści największy brud bez rysowania części
motocyklu. Ale Uwaga! Nie wszystkie elementy możemy włożyć do
myjki. To co się nadaje to gaźniki, łańcuchy napędowe, zębatki,
cylindry, elementy skrzyni biegów oraz głowice. Aczkolwiek myjka
ultradźwiękowa to kwestia sporta. Niektórzy
motocykliści ją aprobują i polecają, inny zalecają się
wystrzegać. Cóż, jeżeli wiemy jak ją odpowiednio wykorzystać,
może okazać się zbawieniem podczas czyszczenia naprawdę
zatłuszczonych elementów.