Dzisiaj było spawanie TIG u Grubego. WOW! ;-) Małe wyzwanie. Bo materiały były bardzo ciekawe. Z głębokiego PRL-u. Rama WSK, błotniki przedni i tylny SHL-ki, podnóżki itp itd. Wszystko delikatne, cienkie blaszki, "ugryzione zębem czasu" i rdzą... Pomalutku daliśmy radę.Co prawda metal co chwilę chlapał mi na elektrodę wolframową i trzeba było temperować, ale w końcu udało mi się "pocerować" wszystkie zbędne otwory.
W tym miejscu chciałbym podziękować Grubemu za możliwość podjęcia tego ciekawego wyzwania. ;-)
Pozdrawiam! ;-)
Zrobiłem też kilka fotek. Nie wszystko jest na zdjęciach, bo w ferworze walki zapomniało mi się robić fotki. Ale nawet tych kilka naświetlają moim zdaniem dobrze PRL-owskiego ducha okoliczności. :-)))
No, no ,no i pocerowane :-)))
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńA Gruby był wczoraj u mnie wieczorem :D Nastepnym razem dajcie znaka jak będzie taka akcja bo z tłumikiem w Mińsku muszę jeździć do "obcych" . Niedługo w Elblągu pojawi się istna perełka - WSK z roku 1962. Totalna nówka ! Nigdy nie jeźdżona. Od zakupy przestała w szopie na wsi przez tyle lat. Wszystko w oryginale. Czekam na kumpla który ją otrzymał w darowiźnie od rodziny.
OdpowiedzUsuńOczywiście, jak będzie następny raz dam znać. ;-)
UsuńA będzie. Mam w planach na Jasnej zrobić pokaz TIG w jakiś ładny, słoneczny dzień.
Kiedyś miałem kolegę który uwielbiał wiercić dziury w betonie :)a tu widzę KOLEGA lubi spawać :)
OdpowiedzUsuńA Ty fotografować! Zauważyłem... ;-)))
UsuńJa na ten przykład lubie zapach dwusuwa :D
OdpowiedzUsuń