Co daje nam regularne
czyszczenie i sprawdzanie stanu pojazdu? Przede wszystkim prezencję.
Czysty, błyszczący jednoślad prezentuje się o niebo lepiej niż
zabrudzony. Oszczędzimy sobie w ten sposób wstydu na drogach i
parkingach. Innym ważnym aspektem zachowania czystości jest
naturalnie dłuższe cieszenie się sprawnym pojazdem. Regularne
przeglądy i naprawy niewielkich usterek są bardziej efektywne niż
generalne porządki raz na rok. Jak dbać o motocykl? Po każdej
przejażdżce po osolonych drogach, w śniegu lub błocie motocykl
należy obmyć zimną wodą. Warto także zapobiegawczo pokryć
metalowe elementy środkami przeciw korozji takimi jak np. wosk lub
oliwa do mechanizmów precyzyjnych. A jak prawidłowo zadbać o motor
i zabrać się za jego czyszczenie? Zacznijmy od podstaw, czyli co
będzie potrzebne. Przede wszystkim dwie miękkie, czyste gąbki i
szmatki oraz nylonową szczoteczkę. Jako preparat, zaleca się
stosowanie tylko tych przeznaczonych do mycia właśnie samochodów
albo motocykli. Niektórzy zmotoryzowani korzystają z płynu do
mycia naczyń, aczkolwiek preparaty te zawierają wysoko korodującą
rozpuszczalną sól, która niszczy części motocyklu. Jeżeli macie
możliwość, to warto także zaopatrzyć się w myjkę
ultradźwiękową. Dzięki temu czyszczenie niektórych, mniejszych
elementów będzie wygodniejsze i szybsze. Następną czynnością
jest naturalnie przygotowanie pojazdu. Szczelnie zabezpieczamy rurę
wydechową, sprzęgło, hamulec i kierownicę. Nie potrzebujemy, aby
woda dostała się w te rejony i doprowadziła do poważnych usterek.
Warto także zabezpieczyć taśmą stacyjkę. Awaria w połączeniach
elektrycznych, to coś co najmniej jest nam potrzebne. Podczas mycia
warto także zwrócić uwagę na wlot powietrza i bak paliwa.
Niektórzy właściciele stosują myjki ciśnieniowe, często w
przypadku motocykli terenowych są one niezbędne. Niemniej jednak
podczas czyszczenia zwykłych motocykli lepiej mocniej przycisnąć
szmatkę, niż używając myjki uszkodzić łożysko, czy uszczelki.
Sam proces czyszczenia
motocyklu musi zachodzić na zimnym silniku. Całą czynność
zaczynamy z góry, aby potem brudna woda nie spływała na umyte już
elementy. Miejsca, w których znajdują się martwe insekty należy
namoczyć i pozostawić na kilka minut, a nylonową szczotką, bardzo
delikatnie usunąć najbardziej zaschnięty brud. Naturalnie, zimną
wodą opłukujemy czyszczone miejsce. Szmatką z mikrofibry wycieramy
mokre miejsca, aby pozbyć się resztek szamponu. Kiedy przestaniesz
już myć wodą, można przejść do dalszej części pielęgnacji.
Ochronne worki ściągnij z chronionych elementów. Delikatnie, suchą
ściereczką wytrzyj wloty powietrza, nasmaruj osie. Na całkowicie
suchy motocykl warto nanieść wosk i go wypolerować. Ale uwaga,
unikaj takich miejsc jak tarcze hamulców, tego woskiem nie
smarujemy! W wypadku aluminiowych elementów, należy wypolerować je
specjalnymi preparatami do metali, a potem nanieść wosk.
Ilustracja 1: Myjka
ultradźwiękowa
Wspominaliśmy wcześniej
o wykorzystaniu myjki ultradźwiękowej. Jest to doskonałe
urządzenie, które doczyści największy brud bez rysowania części
motocyklu. Ale Uwaga! Nie wszystkie elementy możemy włożyć do
myjki. To co się nadaje to gaźniki, łańcuchy napędowe, zębatki,
cylindry, elementy skrzyni biegów oraz głowice. Aczkolwiek myjka
ultradźwiękowa to kwestia sporta. Niektórzy
motocykliści ją aprobują i polecają, inny zalecają się
wystrzegać. Cóż, jeżeli wiemy jak ją odpowiednio wykorzystać,
może okazać się zbawieniem podczas czyszczenia naprawdę
zatłuszczonych elementów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz