poniedziałek, 28 stycznia 2013

Black Death 3...

I jak zwykle ciąg dalszy rekonstrukcji motocykla Michała... Trochę spawania TIG, trochę skręcania, trochę rozkręcania... Robota pomału idzie do przodu. Na wiosnę będzie moto śmigało po polskich drogach! Zarzucam kilka fotek w ramach fotorelacji z tej akcji.

Bak do Black Death...

niedziela, 20 stycznia 2013

Ciąg dalszy rekonstrukcji Black Death...

Wczoraj cały dzień trwała dalsza rekonstrukcja motocykla Michała Black Death. Pomału, pomału akcja zbliża się do końca. Na wiosnę moto wyjedzie już z garażu i będzie testowane na drodze. Tym razem robiliśmy w czwórkę: Michał, Darek, Hiszpan i ja.
Spawanie TIG-iem

środa, 16 stycznia 2013

Filtr powietrza w Suzuki GSF...

Jak kupiłem motocykl zastanawiało mnie gdzie znajduje się filtr powietrza i jak wygląda... No niby taka banalna rzecz, a nawet nie wiedziałem. Postanowiłem przy najbliższej okazji dokładniej przyjrzeć się temu tematowi. Wreszcie nadszedł ten czas, że poznałem ten temat ze szczegółami. Wymieniłem stary filtr na nowy. A tak to wygląda na fotkach:

New filter
Old filter



wtorek, 15 stycznia 2013

Moi pomocnicy - mechanicy Vectrusie...

Chciałbym pochwalić się szerszemu gronu, że w garażu mam dwóch mechaników do pomocy. Są to oczywiście pasjonaci motocyklizmu. Pasja - to takie ostatnio modne słowo ;-). Właściwie człowiek jak nie jest pasjonatem w swojej dziedzinie to nie może nawet marzyć o tym, aby być spełnionym zawodowo. ;-)


niedziela, 13 stycznia 2013

Spawanie TIG - Black Death reconstruction...

Wczoraj razem z Michałem i Darkiem składaliśmy do kupy moto Michała... Wymagało to położenia kilku spawów moim TIG-iem. Było naprawdę bardzo ciekawie. Zajęło nam to cały dzień, ale efekt moim zdaniem zadowalający. Będziemy podziwiać jak już na wiosnę wyjedzie na drogę z garażu. Jeszcze dużo roboty zostało.


Spawanie moim TIG-iem.

czwartek, 10 stycznia 2013

Nowe części do mojego Suzuki...

Wreszcie wczoraj przyszły, długo oczekiwane, nowe części do mojego Suzuki... Trzeba pomału zacząć intensywniej się uwijać ze składanie moto. Zima, zimą, ale w zeszłym roku już na początku marca można było jeździć! Szybko te dwa miesiące miną. Nowy filtr powietrza, nowy filtr oleju i nowe klocki hamulcowe. Przednie sprawdzałem są jeszcze w dobrym stanie. :-) To jeszcze nie wszystkie podzespoły, ale już w przyszłym tygodniu powinienem mieć już komplet i skręcamy na full! :-)

Nowy filtr oleju, filtr powietrza oraz klocki hamulcowe

wtorek, 8 stycznia 2013

Suzuki GSF 650 Bandit - V max 250k/h


ECU - elektroniczna jednostka sterująca. 
Jest odpowiedzialne za sterowanie pracą silnika, a także innych podzespołów. 
Najczęściej to ośmiobitowy mikroprocesor, pamięć RAM, pamięć ROM oraz interfejsy wejścia i wyjścia. 
W pamięci ROM zapisane są mapy pracy silnika, które sterują zapłonem, zasilaniem paliwem, prędkością obrotową itp. Dane pobierane są do komputera z różnych czujników. 
Dodatkowo komputer może kontrolować pracę innych urządzeń takich jak np.: ABS. 
Producenci nie optymalizują do końca ustawień komputera. 
Można wtedy zrobić tuning mikroprocesora, który zwiększa moc silnika.


A tak to wygląda...


Tak ostatnio mnie zastanawiało jaką faktycznie prędkość maksymalną może uzyskać moje moto. Wracając z wyprawy Bieszczady 2012 przy pełnym załadunku na A1 tylko 217km/h... I bardzo długą i pustą drogę potrzebowałem... Hmmm.... 
Ale tak patrzę na różne filmiki w necie i wygląda mi na to, że 250km/h jest jednak możliwe. Ciekawe z czego ta prędkość wynika? Z taką łatwością te motocykle wkręcają się na 12000 obrotów i Vmax 250km/h, że podejrzewam, że muszą być odblokowane. 
Muszę ten temat zgłębić... U mnie 10500 obr. i licznik dalej nie idzie... Chyba ECU editor z interfejsem się kłania... ciekawe... ciekawe... Jak zwykle zapraszam do komentarzy jakby ktoś miał ochotę się wypowiedzieć w tym temacie!



Znalazłem jeszcze kilka takich filmów:      Ścigacz - Top Speed             High Speed


niedziela, 6 stycznia 2013

Bezpieczniki w Suzuki GSF...

Zimowa przerwa jest świetnym momentem aby pogrzebać trochę w moto. Dokonać trochę poprawek, wymienić płyny i podzespoły eksploatacyjne. A najważniejsze to zobaczyć co jest w środku! ;-) Ostatnimi czasy zaczęło mnie zastanawiać pytanie, a gdzie są bezpieczniki? No przecież wypadałoby widzieć jak szybko i sprawnie się do nich dostać. SUZUKI to jednak rewelacyjna maszyna. Pozwala kompletnie zapomnieć o ich istnieniu. I to mi się bardzo podoba. Pomimo trudnych warunków terenowych, wody i "wielu innych przygód" system elektryczny radzi sobie z tym wszystkim doskonale.

Bezpieczniki ukrywają się z lewej strony pod siedzeniem.

piątek, 4 stycznia 2013

Sonda Lambda...

SONDA LAMBDA (λ) dostarczyła mi trochę "wrażeń"... Trochę mnie dziwi fakt, że stal nierdzewną skręcono ze stalą nierdzewną, bez użycia pasty przeciwzatarciowej?!... Oczywiście poradziłem sobie z tym problemem, z racji mojego dużego już doświadczenia ze stalą nierdzewną i jej zapiekaniem się, ale niedosyt został... Czy to niedopatrzenie technika skręcającego moto, czy celowe działanie?!... Pewnie już nigdy się nie dowiem. Ale będę o tym pamiętał i drążył temat pt.: "a jak mają inni?". A może Ktoś chciałby wypowiedzieć się w tej kwestii? Zapraszam do komentarzy.

A tak to ustrojstwo wygląda w Suzuki Bandit GSF 650 K7:
Sonda Lambda w moim Suzuki

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...