wtorek, 27 grudnia 2011

Podajnik garnetu PTV...

Tutaj fotki z ostatniej akcji z Water Jet PTV. Model: PTV WJ4020-1Z-D-Progress Jet-5AX. Wystąpiły ciekawe problemy z sygnałem podajnika garnetu. Zasilanie silnika jest. Sprawdzałem 24VDC, ale jakby nie było sygnału do otwarcia przepustnicy... Do tego na pulpicie ciągle znikał parametr ilości podawanego garnetu w [g/min]. Co może być przyczyną? Jak to zdiagnozować?

W środku obudowy jest silnik krokowy zasilany 24 VDC.

niedziela, 4 grudnia 2011

Motomikołaje - Grupa Elbląg

Dzisiaj odbyły się Motomikołaje w Elblągu. Ogólnie naliczyłem 30 maszyn oraz jeden skuter i jeden quad. ;-) Tutaj link do tej szczytnej imprezy. A tutaj relacja na stronie Grupy Elbląg i Galeria zdjęć z imprezy. A tutaj jeszcze Galeria zdjęć użytkownika Gosia.

Artykuły:
Portel
Motogen

No i oczywiście kabelki w sprężarce do fanfar odłączyły mi się w momencie wyjazdu spod PWSZ... masakra... jak to mówi Adam... Całą drogę nie mogłem na mieście pohałasować sobie... eeehhh.... :-( A przecież wiecie jakie to dla mnie ważne....... :-((( Dopiero na miejscu pod Domem Dziecka naprawiłem "awarię"... ;-) A testowałem wcześniej, czy ta prowizorka wytrzyma wszystkie wstrząsy! No i testy wszystko wytrzymało, a zawiodło podczas właściwej pracy. Teraz będę miał dużo czasu, aby połączyć wszystko profesjonalnie, więc na rozpoczęciu sezonu 2012 pohałasuję sobie jak trza! :-)))

A to moim zdaniem Najfajniejszy Motomikołaj. 
Motocykl czerwony i białe płatki śniegu. 
Motomikołaj leje benzynkę do swojego Renifera:
Rafał P i tankowanie... ;-)
No i teraz oficjalnie ogłaszam moje zakończenie sezonu motocyklowego 2011.
Motocykl idzie do zimowego przeglądu podzespołów i wymiany części i płynów eksploatacyjnych. :-)

Zapraszam do mojej fotorelacji poniżej. :-)

środa, 2 listopada 2011

Jesienne odwiedziny Ornety...

   Postanowiłem 1 listopada pojechać do Ornety. Niby prosta sprawa, ale okazało się w garażu, że mam flaka w tylnej oponie. Hmmm... Czy powinienem zdenerwować się? Ehhh... Widocznie tak miało być. Ze stoickim spokojem zamknąłem drzwi i postanowiłem pojechać następnego dnia. Przecież rano mogę podskoczyć do wulkanizacji i spokojne pojechać z jednodniowym opóźnieniem. :-)

   Następnego dnia pogoda była przecudna! :-) Słońce i temperatura 13 st. C. Miód malina takie warunki. W wulkanizacji uwinąłem się raz dwa. Szybki demontaż i montaż koła. Gwóźdź. Pewnie pamiątka z ostatniej wyprawy do Łodzi... Ehhh... No czasami tak bywa na tych drogach. To już druga taka przygoda w tym roku.

Widoki na trasie były przecudne... Polska Złota Jesień...
FOTORELACJA:

niedziela, 16 października 2011

Ostatnia jazda Suzuki GS 500 E...

   No to postanowiłem w tą ostatnią podróż wybrać się na kołach... ha ha ha... Jak ja coś czasami wymyślę to nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać rzewnymi łzami... ;-) Pogoda w Elblągu była raczej optymistyczna... Moja wrodzona umiejętność unikania kłopotów i deszczu podpowiadała mi, że można jechać. Gdzieniegdzie chmurki, trochę deszczyku pokapało, jest git! :-) Temperaturka co prawda nie rozpieszcza, plusz 10 st. C., ale co mi tam?! W końcu jestem twardy. ha ha ha... Dam radę. :-) Spakowałem się solidnie, powolutku bez pośpiechu coby czegoś tam ważnego nie zapomnieć. I jazda na krajową 22...

   Malbork przywitał mnie takim deszczem z wiatrem, że myślałem, że jajko zniosę na twardo... :-( Tych parę kilometrów ostrego polewania zimną wodą, niską temperaturą i "przemiłym" wiaterkiem doprowadziło mnie na skraj hipotermii... Normalnie nurkowanie mi się od razu przypomina w takich momentach... masakra jak to mawia Adam... ufff... Co tu robić?... Męska duma oczywiście nie pozwala mi zawrócić, ale z tego zimna to normalnie płakać się chce... :-(((

   Postanowiłem zastosować jak zwykle w takich przypadkach robię Metodę Małych Kroczków. :-) Zawsze się sprawdza w Sytuacjach Awaryjnych! ;-))) A polega to na tym, że jeżeli nie Ogarniam Wszystkich Problemów oraz zadanie jest Niemożliwe do wykonania zaczynam rozwiązywać tylko te problemy i zadania, na które mam wpływ i umiem sobie z nimi poradzić w tej chwili. ufff... Najczęściej okazuje się, że Główny Problem tą metodą zostaje na tyle "podkopany", że już po takiej Akcji zostaje zdobyty szturmem bez dwóch zdań. ;-)

   Zajechałem do sklepu motocyklowego za Malborkiem kupiłem nowe, ciepłe zimowe rękawice... Rewelacja! Pierwszy, największy problem rozwiązany. Później stacja benzynowa, dwie koszulki, dwa swetry... Przebłysk w głowie! Co mówił Homzik? Suszarka do włosów?! Skąd ja teraz mam wziąć suszarkę do włosów??? Masakra... Deszcz leje, środek drogi... mięśnie zdrętwiały kompletnie od zimna... samochody "fiu bździu w ta i we fta"... a ja prowadzę na środku drogi rozważania na temat wymarzonej suszarki do włosów... :-( Niestety, ale niemożliwe... nic nie poradzę... porażka...

  Stacje benzynowe mają jedną podstawową zaletę: TOALETY! A w nich suszarki!!! :-))) I w tym momencie wiedziałem, że moje marne, nędzne i nic nie warte życie jest URATOWANE!!! WOW :-)))

   Sprzedawca w barze, widząc mnie, przywitał mnie słowami: "To co, kawa???"... Skąd wiedział? Nie wiem... ;-) Po wysuszeniu się, przebraniu, wypiciu kawy, zjedzeniu kurczaka, przetarciu się chmur na niebie, pewny siebie wsiadłem na motocykl i wybrałem jedyny właściwy kierunek w tej sytuacji: Południe Polski. :-))) Jakbym wybrał północ to bym się chyba załamał psychicznie... ;-)))

Ostatnie pożegnanie z Elblągiem... tylko ten delikatny deszczyk trochę mnie martwi...
FOTORELACJA:

sobota, 8 października 2011

Ulepszanie maszyny Waterjet OMAX o technologię AccuStream...

Pierwsze próby wykazały, że jest to bardzo dobry pomysł wymienić pompę nurnikową, na wzmacniaczową. Pomijając oczywiste względy ekonomiczne, ciekawe jest to również z technologicznego punktu widzenia. A oto próbka możliwości nowej hybrydy AccuStream - OMAX 55 100. Maszyna jest po traumatycznym przeżyciu, zawale serca w jeszcze "młodym wieku produkcyjnym", czyli pompy. Uratowała ją przed niechybnym złomowaniem "transplantacja" nowoczesnej amerykańskiej pompy wzmacniaczowej AccuStream:

Wymieniona została również głowica Waterjeta, na lepszą i tańszą w eksploatacji AccuStream

Można by wiele dyskutować na ten ciekawy temat, ale z mojego wieloletniego doświadczenia wynika mi, że to jedyny i słuszny kierunek rozwoju technologii Waterjet. Oczywiście sterowanie tego typu hybrydą jest jak najbardziej możliwe. :-) To taka moja mała uwaga w kierunku niedowiarków... To bardzo proste. Oprogramowanie OMAX w pełni współpracuje z nową pompą AccuStream. :-)

Nowe serce Waterjeta, stare umarło..
OMAX                                                MAXIEM                                JET SYSTEM

środa, 5 października 2011

Sprzedam SUZUKI GS 500 E rocznik 2001

SPRZEDANY...
A tutaj relacja z ostatniej podróży.

Sprzedam SUZUKI GS 500 E rocznik 2001, licznik: 16 572km; moc:45 KM (33 kW); kolor niebieski; sprowadzony z Francji; napęd łańcuch; zarejestrowany; OC opłacone; mam go 3 lata; Jestem drugim właścicielem w Polsce; wymieniony filtr oleju, i olej, nowy akumulator. Idealny motocykl na pierwsze moto do potrenowania po dłuższej przerwie i dla kobiety. Łatwy w obsłudze, naprawie, niezawodna konstrukcja. Stan techniczny dobry. Sprzedaję, bo kupiłem większy. Zdjęcia o większej rozdzielczości mogę przesłać na e-mail. Zapraszam do obejrzenia, na pewno dojdziemy do porozumienia. Wkrótce wystawię na Allegro. 
Cena: 5000zł
Telefon: 604 990 477 lub raczej poproszę o e-mail: borawski77@wp.pl

Więcej fotek:

piątek, 30 września 2011

Eskapada do Piotrkowa Trybunalskiego...

No to postanowiłem wyskoczyć sobie tym razem, aż do Piotrkowa Trybunalskiego na przysłowiowego Mc Donalds-a... Pogoda była ładna, słonko świeciło. Wszystko umówione, dopięte na ostatni guzik.

Mapka przejazdu...


FOTORELACJA:

wtorek, 27 września 2011

Wyprawa Nach Berlin...

Właśnie wróciła wyprawa do Berlina. Wyjechałem im na przeciw i spotkałem ich tuż za Malborkiem. Wszyscy zjechaliśmy na Żeglugę i strzeliłem im kilka fajnych fotek.

A tutaj fotorelacja uczestników wyprawy.
A tutaj pisemna relacja jednego z uczestników.
A tutaj relacja na Info Elbląg.
A tutaj małe co nieco na Ścigacz.pl


Chciałbym pogratulować uczestnikom Wyprawy Nach Berlin. Zazdroszczę Wam bardzo :-) Bardzo ładne zdjęcia Wam wyszły i na pewno dobrze bawiliście się. To najważniejsze i tak powinno być. Oby więcej takich Akcji. Co do szumu wokół tej akcji. Przecież to bardzo dobrze, że wszyscy się tym interesują. Przecież był tu wątek medialny i reklamowy? A że część będzie wyrażać się negatywnie? No przecież to jest jak najbardziej normalne zjawisko jak Świat Światem. I ładnie im za to zainteresowanie podziękujcie zamiast niepotrzebnie denerwować się. Dzięki ich wkładowi i zaangażowaniu jest temat na tapecie. Wszyscy o tym czytają i interesują się. :-) Nieważne jak się mówi, ważne aby się mówiło! ;-) Nikt nie ma obowiązku tylko i wyłącznie Was chwalić i podziwiać. ;-) Wiecie co byłoby najgorsze??? Brak Zainteresowania i Totalna Obojętność dla tematu. ;-) A to, co zrobiliście wzbudza bardzo duże Emocje... Pozytywne i Negatywne. To się nazywa właśnie SUKCES. :-)))


FOTORELACJA:

sobota, 24 września 2011

Ognisko po Paradzie dla Fafiego...

A na koniec było ognisko w Bielniku, na zaproszenie Rafała P. :-)
Trochę ludzi zjechało się...
Bardzo sympatyczne spotkanie. :-)

FOTORELACJA:

Parada motocyklowa z kościoła do domu weselnego...

A teraz fotorelacja z samej, właściwej Parady z kościoła do domu weselnego. ;-)
Przejazd ulicami Elbląga. I jeszcze tutaj galeria misiek1.

FOTORELACJA:

Parada dla Fafiego - Spotkanie na Żegludze...

Postanowiłem rozbić fotorelację z Parady dla Fafiego na trzy posty:
1) Spotkanie na Żegludze, 15:30;
2) Parada motocyklowa z kościoła do domu weselnego;
3) Ognisko po Paradzie dla Fafiego.

Każdy z tych trzech wątków był inny i sam w sobie ciekawy.

Dzisiaj odbyła się parada dla Fafiego. Kościół św. Mikołaja - katedra. Było wesoło, kolorowo i sympatycznie. Jak zawsze na tego typu imprezach.

FOTORELACJA:

poniedziałek, 19 września 2011

Powitanie Homzika z podróży dookoła Polski...

Powitanie było rewelacyjne. W bardzo miłej i szampańskiej atmosferze. :-))) Wszyscy się bawili wyśmienicie. Zapraszam do oglądania zdjęć we wszystkich galeriach, oraz oczywiście mojej fotorelacji poniżej. :-) Był szampan, były fajerwerki, dużo uśmiechów i radości ze wspólnego spotkania.

A Start 3 dni wcześniej wyglądał tak: fotki są tutaj! :-)

Tutaj są jeszcze zdjęcia od BIG-a. I jeszcze tutaj fotki od misiek1.
Relacja Info.elblag.pl tutaj. Strona wyprawy tutaj.

Tutaj artykuł na Info Elbląg z wywiadu z Homzikiem.


FOTORELACJA:

środa, 14 września 2011

Homzik jedzie dookoła Polski...

Krzysiek postanowił zrealizować swoje marzenie. Jedzie dookoła Polski. Pewnie ponad 3000km. Powodzenia! Jednak się wybieram pokibicować. ;-) Relacje:
http://info.elblag.pl/9,22569,3-tysiace-kilometrow-w-72-godziny-elblaski-motocyklista-rusza-w-wyprawe-dookola-Polski.htm
http://www.grupaelblag.pl/2011/09/sprintem-dookola-polski/#comment-79
http://www.facebook.com/Homzik.Tour
http://info.elblag.pl/5,22591,Homzik-ruszyl-w-trase-dookola-Polski--trwa-I-dzien-wyprawy.html

Komunikat do elbląskich motocyklistów:

HOMZIK:  MOJA OSOBISTA OGROMNA PROŚBA DO WSZYSTKICH ! Bardzo was proszę o możliwie jak najcichsze zachowanie się jutro pod Bramą Targową. To będzie noc, tam mieszkają ludzie, i uszanujmy to że chcą spać. Nie strzelajcie z wydechów, bez odcinki, trąbienia i.t.p. Piszę to na poważnie. Tak samo jeśli chcecie wspólnie przejechać przez miasto. Zachowujmy się tak, jak byśmy to my chcieli spać bo musimy wstać rano. JESZCZE RAZ BARDZO WAS WSZYSTKICH O TO PROSZĘ ! Jak już wyjadę na "berlinkę" i ktoś zechce mi towarzyszyć na odcinku do zjazdu na dębicę lub kawałek jakiś, to tam możecie ryczeć aż wam tłoki wydechami powypadają.  ALE POD BRAMĄ TARGOWĄ I PRZEZ MIASTO CICHUTKO MOŻLIWIE JAK SIĘ DA !
Mapka trasy...
Do dyspozycji będzie miał nowiutki: Triumph Sprint GT
3-cylindrowy rzędowy silnik o pojemności 1050 ccm, moc 130 KM
FOTORELACJA:

środa, 7 września 2011

Wypad do Olsztyna...

Tego dnia postanowiłem pojechać do Olsztyna motocyklem. Najpierw trasa E-77 na Ostródę, a powrót inną trasą Dobre Miasto, Orneta, Pasłęk, Bogaczewo, Elbląg... Było dosyć fajnie do Olsztyna, ale niegościnny Olsztyn pożegnał mnie deszczem i niesympatycznym wrażeniem o tym mieście... :-/
Pogoda na wyjeździe była interesująca... ;-)
FOTORELACJA:

niedziela, 4 września 2011

Pozdrowienia z Kłodzka...

Dzisiaj wybrałem się odwiedzić Twierdzę Kłodzką... Eeee... Co mi tam jakaś Twierdza. Ale powiem szczerze, że zrobiła na mnie wrażenie... Szczególnie labirynty pod twierdzą. Rewelacja! Gorąco polecam. Zwłaszcza opowieści przewodników, a właściwie przewodniczek były całkiem pouczające i ciekawe. Taki żołnierz pełnił służbę 20 lat... I tak 8 godzin dziennie musiał przebywać w labiryntach Twierdzy codziennie. 42 km korytarzy... W ciemnościach... Tylko dwa posiłki dziennie. I ciągle oszczędzanie na wszystkim. Dryl pruski, za wszystko kary, a jedyna nagroda to brak kary... To dopiero było życie...


FOTORELACJA:

niedziela, 28 sierpnia 2011

Wypad do Łodzi...

Długo zbierałem się na taki wypad do Polski Centralnej - Łódź... Cały czas mi wychodzi, że to idealne miejsce na postój i dalszą drogę... Postanowiłem wreszcie to sprawdzić. Wyjechałem w czwartek, w sumie 388km na pierwszy dzień. Luzik... Powrót sobota, dłuższa trasa, bo 448km, też luzik... zahaczyłem jeszcze Bydgoszcz. Temperatury były okrutne rzędu 35 st. C. ale cóż... było fajnie... :-)))

Przygotowania do wyjazdu i pełny ekwipunek...
FOTORELACJA:

piątek, 5 sierpnia 2011

Dom Dziecka Marwica - akcja sadzenia drzewek ozdobnych

Dom Dziecka w Marwicy. Wolontarystyczna akcja sadzenia drzewek ozdobnych przez motocyklistów i nie tylko.

Pojechaliśmy tam z moim "Fanklubem kali77" ;-))) jak to nazwał Denver, czyli Ewa, Mirek, Denver i ja. Na dwa motocykle Suzuki. Droga była rewelacyjna. Akcja sadzenia bardzo udana. Mili i sympatyczni ludzie. Ognisko, kawałek ciasta... rewelacja. ;-) Bardzo dobrze i pożytecznie spędzony czas.

Widzę, że już BIG umieścił swoją fotorelację na www.grupaelblag.pl, więc warto również tutaj zobaczyć fotki: https://picasaweb.google.com/grupaelblag/WolontariatWMarwicy

A sama relacja Organizatorów z tej super akcji znajduje się tu:
http://www.kmorzel.pl/2011/08/zielonym-do-gory-marwica/
http://www.kmorzel.pl/2011/08/pisali-o-nas-marwica/
http://www.grupaelblag.pl/2011/08/pomoc-dla-marwicy/

I jeszcze trochę tutaj:
http://info.elblag.pl/1,22264,Pomagali-dzieciom-z-Domu-Dziecka.html

I jeszcze tutaj:
http://www.82-300.pl/20,1879-pomagali_dzieciom_z_domu_dziecka

A tutaj krótkie video
 

Zapraszam do obejrzenia również mojej fotorelacji poniżej.

FOTORELACJA:

niedziela, 17 lipca 2011

Wypad motocyklowy 2 do Swornychgaci, bazy nurkowej Seawave...

Wyjechałem o 9:00 z elblążkowa... 154km do zrobienia do celu.... dojechałem 12:00... ale jazda była totalnym spokojnym "truchtem"... Cel: Najlepsza na Świecie Baza Nurkowa Seawave :-)

Najbardziej mnie zastanawiało jak ja się spakuję na ten motocykl ze wszystkim i jak będzie się jechało. Wyszło super! Rewelacja! Tak można jechać nawet na koniec świata. Wszedł cały szpej, balast ołowiany i zostało jeszcze kupę miejsca na rzeczy osobiste. A motocykl nawet tego nie poczuł. Przyspieszenie ok. Tylko na postoju trzeba uważać, bo jednak łatwo się gibnąć na glebę z takim ładunkiem. Już jedną parkingówkę kiedyś miałem, więc doskonale wiem czym to grozi.

Elbląg... przygotowanie do jazdy i załadunek...

FOTORELACJA:

Wypad motocyklowy do Iławy...

Pogoda na wyjeździe z Elbląga była "przecudna"... ;-) Zapowiadało się na konkretny deszcz, ale skończyło się na szczęście na kilku niegroźnych kroplach. Później w Iławie było już tylko słońce.

W drodze powrotnej przejechałem przez stary odcinek E-77... Coś niesamowitego... Widok jak z jakiegoś filmu katastroficznego... pusto... głucho... nikogo nie ma na drodze... A jeszcze niedawno był tu totalny ruch, samochód za samochodem...

Odcinek Zielony Grąd-Bogaczewo-Pilona-Komorowo Żuławskie-Janowo...

Zdzierają starą nawierzchnię i będą zwężać drogę, bo za szeroka ponoć jest jak na drogę lokalną... ciekawe...

                                     

FOTORELACJA: 

piątek, 15 lipca 2011

Motocyklowy rekonesans Bazy Nurkowej Seawave w Swornychgaciach...

Wyjechałem o 10:30 licząc na to, że uda mi się uniknąć deszczu... Jednak od Malborka zlało mnie konkretnie chyba przez jakieś 50-70km... Później było już trochę lepiej. Jeszcze nie dojechałem do Bazy Nurkowej Seawave w Swornychgaciach, a już czułem się jakbym nurkował. Efekt kontaktu z wodą bardzo, bardzo podobny. ;-)

Chciałem przetestować jak zachowa się motocykl i cały osprzęt w tak niesprzyjających warunkach pogodowych i o dziwo rewelacja. Wszystkie Systemy Pokładowe zdały egzamin na 5! :-) Termometr pokładowy trochę świrował i wskazywał jak wysechł minus 74 st. Celsjusza, ale później znormalniał i wskazuje prawidłowo. Jest good... Można jechać w długie i trudne trasy.

Łącznie zrobiłem tego dnia 320km... Jest z Elbląga 150km... Więc jakieś 2 - 3 godz. i jest się na miejscu. Optymalnie jak dla mnie.

Przygotowania do długiej drogi i zaraz wyjazd...

FOTORELACJA:

wtorek, 5 lipca 2011

Pompa AccuStream do OMAX-a...

W związku z dużym zainteresowaniem na rynku wymianą pomp nurnikowych na wzmacniaczowe Amerykańska Firma AccuStream ma w swojej ofercie rewelacyjną pompę, którą można instalować do zużytych maszyn OMAX-a. Pompa OMAX-owa ma żywotność około 4-5 lat następnie najrozsądniejszą ekonomiczną decyzją jest jej wymiana właśnie na tego typu pompę. Zwłaszcza, jeżeli klient chce wykorzystywać maszynę OMAX-a do celów przemysłowych.


Powszechnie wiadomo, że pompy nurnikowe OMAX-a są tylko do zastosowań typowo warsztatowych, małych serii produkcyjnych, jednozmianowych krótkich prac. Dlatego jeśli chcemy, aby stary OMAX zarabiał dla nas pieniądze stworzono odpowiednią przemysłową pompę wzmacniaczową, która uczyni z amatorskiej maszyny typowo przemysłową maszynkę do zarabiania pieniędzy:



Oczywiście tego typu wdrożenia mają miejsce również w Polsce. Zainteresowanie jest coraz większe. Głównym argumentem przemawiającym na korzyć stosowania tego typu rozwiązania jest oczywiście ekonomia. Koszty eksploatacji tego typu pompy są wtedy dużo niższe.

Dodatkowo można również zamówić naprawę podzespołów stołu Water Jeta. Najczęściej jest to konieczne ze względu na szybko zużywające się podzespoły. Na szczęście dla Klientów maszyn Water Jet to wszystko jest już dostępne u Nas w Polsce w Częstochowie, za rozsądne złotówki. A wszyscy wiemy przecież ile to kosztuje.

Co ciekawe to sam montaż wykonują certyfikowani serwisanci firmy OMAX jak i AccuStream. I wszystko zapewnia jedna polska firma KIMLA z Częstochowy aktualnie najdynamiczniej rozwijający się producent maszyn Water Jet w Polsce.

Zapraszam do Częstochowy na pokaz możliwości tych maszyn. Kontakt:borawski77@wp.pl

OMAX                                                MAXIEM                                JET SYSTEM

sobota, 4 czerwca 2011

Zlot Kardana w Tolkmicku - Parada...

A oto Moja Fotorelacja z Parady Zlotu Kardana w Tolkmicku. Tak to wszystko wyglądało moimi oczami.

Z racji tego, że zawsze muszę być w 2-3 miejscach na raz byłem tylko na Paradzie, bo w tym samym czasie był Festyn w SP11, co też było dla mnie ważnym wydarzeniem. Jakoś jak zwykle pogodziłem "ogień z wodą". Niestety mój charakter pracy, cały roboczy tydzień w Polsce, powoduje to, że w sobotę i niedzielę muszę nadrabiać w tempie ekspresowym wszystkie zaległości.

Parada była niesamowita. Bardzo dużo maszyn przyjechało z różnych zakątków Polski. Widziałem trójmiejskie "blachy" ale i warszawskie... były też maszyny z Rosji...

Po drodze, w Suchaczu była przy drodze Ekipa Piratów z flagami... zaskoczyli mnie swoją obecnością, więc nie zdążyłem zrobić im fotek... Ale szok! Piraci... czerwoni... rewelacja... ;-)))
FOTORELACJA:

niedziela, 29 maja 2011

Wypad na A1...

Postanowiłem tego sobotniego dnia pojechać na autostradę A1 i pokręcić się po okolicy poszukać deszczu... Słyszałem, że tego dnia ma być go szczególnie dużo...  Niestety nie znalazłem go nigdzie... tylko chmury i słońce... a zrobiłem 215km... większość po województwie pomorskim...

Zapraszam na wspólne wyjazdy.

Fotki zrobiłem na moście rzeki Wisła... Na powrocie, przed Malborkiem.









sobota, 21 maja 2011

Weekend Samurajów w Gdańsku...

Wyjazd z NESTE 10:00 w Elblągu. Zrobiłem razem jakieś 140 km. Nooooo.... Pogoda była na granicy mojej tolerancji na warunki atmosferyczne... Fajnie, bo nie za gorąco... Ale w okolicy Nowego Dworu Gdańskiego to mnie normalnie zlało konkretnie... Na szczęście byłem dobrze ubrany. Więc spłynęło to po mnie jak po kaczce... ;-)

Na miejscu niestety, rewelacji nie było. Mogliby chociaż kawą poczęstować. Było ogólnie kilka japońskich maszyn, przyjechali ciekawi ludzi z Kościerzyny, trochę porozmawialiśmy... pośmialiśmy się... ;-)

Do dyspozycji był tylko jeden czarny HD. Do tego pogoda nie rozpieszczała, więc po godzince zerwałem się do Elbląga. Ciągle gdzieś wisiały sine chmury...

Miał dojechać jeszcze LG, ale jakoś czekałem, czekałem i się nie doczekałem... Pewnie korki Trójmiasta powstrzymały go skutecznie, bo remonty dróg totalne w Gdańsku.















Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...