Długo zbierałem się na taki wypad do Polski Centralnej - Łódź... Cały czas mi wychodzi, że to idealne miejsce na postój i dalszą drogę... Postanowiłem wreszcie to sprawdzić. Wyjechałem w czwartek, w sumie 388km na pierwszy dzień. Luzik... Powrót sobota, dłuższa trasa, bo 448km, też luzik... zahaczyłem jeszcze Bydgoszcz. Temperatury były okrutne rzędu 35 st. C. ale cóż... było fajnie... :-)))
Przygotowania do wyjazdu i pełny ekwipunek...
FOTORELACJA: