Plan był taki, aby tą trasę pokonać w dwa dni z przystankiem gdzieś w okolicach Łodzi, ale tak dobrze nam się jechało, że przelecieliśmy cała Polskę, aż do samego Elbląga. Jednym słowem da rady. Kiedyś miałem wątpliwości, czy w moim przypadku jest możliwa jazda kilkaset kilometrów. Teraz już wiem, że jest to możliwe. ;-) Motocykl SUZUKI GSF 650 K7 Bandit idealnie nadaje się na tego typu dalekie trasy i górskie serpentyny. Jak dla mnie idealna maszyna. Spalanie na trasie przy pełnym obciążeniu 4,6 litra.
Mapa przejazdu
 |
Trasa A1... Zachód słońca... Przystanek na zrzucenie średniej prędkości... Lepiej nie sprawdzać, czy rzeczywiście są te odcinkowe pomiary prędkości ;-) A było na liczniku grubo... Vmax 217km/h... |
FOTORELACJA:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz