czwartek, 27 grudnia 2012

Posezonowy serwis Suzuki...

Sezon skończył się na dobre... Właściwie Motomikołaje już go zakończyły. ;-) Czas zacząć serwis przygotowujący do nowego sezonu motocyklowego 2013. Jest dużo do zrobienia! Cała długa lista spraw! Wymienić wszystkie płyny eksploatacyjne. Skontrolować stan techniczny moto. Umyć, wyczyścić, wypucować!

Na początek czas zacząć totalne rozkręcanie! Inwentaryzacja podzespołów, które trzeba będzie zakupić i wymienić. Na razie rozkręcam, rozkręcam i rozkręcam... Muszę przyznać, że Suzuki ma to dobrze rozwiązane. Łatwy dostęp do wszystkich śrub, opasek, zacisków... Tak, że nie trzeba sobie głowy łamać jak to zrobić. Za wyjątkiem jednego małego detalu w tłumiku. Sonda lambda. Postanowiła stawić bierny opór... Hmmm... No nie jest to jakiś wielki problem, bo nie jest ona tematem mojego głównego zainteresowania, ale pozostawiła pewien drobny niesmak... ;-) Bo tak byłbym zachwycony. ;-)

A tak wygląda początek rozkręcania...


















4 komentarze:

  1. No no no :) Mój też już rozkręcony, trzeba tylko teraz czekać na części i płyny i zacząć składać na nowo. A pogoda coś ostatnio jakby przychylniejsza na chwilę się stała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano trzeba, trzeba... ;-)
      Zrobić kompleksowy remont i wszystko wymienić na nowe.

      Usuń
  2. I to się chwali. Jak ktoś dba to ma. Co prawda ja w tym roku ograniczyłem konserwację do standardów zimowych i wymiany płynów ale rok wcześśniej robiłem też konkret.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja w tym roku robię komplet wszystkiego. Jakoś tak mi wyszło po przeczytaniu instrukcji, że to jest właściwy i dobry moment.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...