Moje Otwarcie Sezonu Motocyklowego 2012...

Dzisiaj wreszcie postanowiłem przejechać się trochę moim SUZUKI Banditem po mieście. Rewelacyjna pogoda zapowiadała się już od samego rana... Czuć było lekkie podniecenie w powietrzu... ;-))) Obudziłem się około 6:00 i już widać było przez okno na niebie, że to ten dzień... Słońce o 7:00 zaczynało pęknie wychylać się za horyzontu.... a później było już tylko lepiej... ;-)

Piękne słońce na przystanku tramwajowym.

FOTORELACJA:

Spojrzenie w bok i widać, że to dobry dzień na przejażdżkę....

Jedzie mój tramwaj... Samochodu nie posiadam już jakiś czas, więc się przerzuciłem na bimbaje... Rewelacja! Przez ostatnie kilka lat, stanowczo za dużo było jeżdżenia samochodem po całej Polsce...

A oto mój bimbaj...

Noooo... Kałuże przed garażem zamarznięte... ziemia również...

No i jestem w garażu...

Szybkie sprawdzenie sprzętów, czy żyją i jak się mają... Idelanie przechowały się przez tą zimę... jednak pożądny garaż to rewelacja dla motocykla...

Temperatura na moim komputerze pokładowym 1 st. C Super! Tyle wystarczy, oby nie padało i nie wiało...

Tankowanie na full i jazda!

Obadałem Modrzewinę...

W jedną i drugą stronę...

Zrobiłem dzisiaj ponad 30km... Na koniec było już 5 st. C.